Tak, tak przyszła do nas jakaś dresowa moda. Oczywiście nie chodzi tu o dres z kreszu czy czegoś równie sztucznego ale o dzianinę dresową. A skoro jest taka moda, no to przyszedł czas.... mam i ja
Plan jest taki: spodnie dresowe szare plus tunika do kompletu. W dodatku razy dwa. Co z tego wyjdzie :-) Jeszcze musicie poczekać. W kolejce czeka poduszka z labradorem, poduszkowe serce, francuski ząbek ;-) i komplet bardzo ważnych żabek. Zdjęcia już wkrótce.
Muszę coś Wam jeszcze pokazać. Dostałam przepiękną serwetkę. Nie wiem za co, nie wiem dlaczego, jestem wzruszona, bo serwetka jest magiczna. Patrzysz na nią i buzia sama się uśmiecha. Bardzo dziękuję za ten prezent. Zresztą zobaczcie sami:
Miłego dnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz